29.07.2014

komplet ślubny w purpurze:)


...sezon ślubny w pełni więc i prace w tej tematyce się pojawiają często:) właśnie pracuję nad zaproszeniami z tej okazji, ale dziś zaprezentuję Wam komplet, który powstał całkiem niedawno czyli album i kartka (widzę niestety, że mój sprzęt fotograficzny powoli prosi się o wymianę, bo już nie potrafi sprostać warunkom oświetleniowym jakie mu przysparzam niekiedy...wybaczcie więc jakość zdjęć)...

...kartka prezentuje się tak:





...a album tak (jest duży ma ok 30x30 cm i 20 kart wewnątrz) :







19.07.2014

kartki...

...mam dla Was dzisiaj takie oto nowości:
w dwóch z nich użyłam ręcznie farbowanych kartek, ecolina ma bardzo ładny zestaw kolorystyczny i cudowne czyste barwy...w takim połączeniu jak widzicie na kartkach wydają mi się bardzo świeże i soczyste... w sam raz na lato:) podobnie jak ostatnia w grochowy papier...jest bardzo graficzna ale jakże pozytywna:)





18.07.2014

wyzwanie... finiszowanie

...mój typowy dzień




... ostatnio trudno u mnie o typowy dzień...zwłaszcza przy remoncie...ale na ogół dzień podporządkowany jest naszemu jedenasto miesięcznemu maluszkowi...więc poza remontem wygląda to mniej więcej tak:

...wstaję rano budzona niezawodnym budzikiem, którym jest kochane maleństwo i w zależności od dnia jest to 6:00-8:00 rano, następuje radosne przywitanie maluszka i zaraz potem oporządzanie i śniadanie, po tym jak dzidzia zje, mama może zająć się swoim śniadaniem i doprowadzeniem się do ładu i składu, po tym do kolejnego posiłku maleństwa, który wypada na ok godz. 11:00 mamy czas na harce albo w domu, albo na dworze...po posiłku maluch zasypia, a ja mam czas na ogarnięcie domu i obiadu, albo na inne ważne sprawy:) po obiadku naszym i maluszka (14:00-15:00), mamy czas na kolejne zabawy, spacer itp. Następnie przychodzi pora na deserek (ok.17:00), bywa że wypada poza domem, gdy odwiedzamy rodzinkę lub sklepy w celu zakupowym:)albo park lub działkę w celu relaksacyjnym...Po powrocie do domu, nadchodzi czas na kąpiel i kolację (19:30-20:30)po czym maluch najczęściej zasypia, choć nie zawsze i wtedy mama i tata mają czas dla siebie razem lub siebie samych...i wtedy oprócz wieczornego ogarnięcia dziennego bałaganu mam czas na przyjemności, czyli tworzenie, blogowanie, oglądanie filmu itd. itp. do ok godziny 23:00, czyli czasu ostatniego karmienia maleństwa i pójścia spać:)


...to tak w wielkim skrócie, warto dodać, że mimo, iż dzień ma stały harmonogram wytyczony przez tryb życia maluszka to każdy jest inny, wszystko się zmienia jak w kalejdoskopie, a my rodzice jesteśmy nadzwyczaj elastyczni,  w przeciwieństwie do tego co miało miejsce przed pojawieniem się na świecie Bąbelka:)

17.07.2014

wyzwanie cz.4

ulubiona książka, album muzyczny, film, do którego lubię wracać...


jeśli chodzi o książki to chyba nie zdarzyło mi się jeszcze czytać jakiejś dwa razy (chyba że w podstawówce...;P z przymusu), muzyki słucham różnej i praktycznie do każdej kiedyś wracam większym lub mniejszym przypadkiem:) ale jeśli chodzi o filmy...to sprawa ma się całkiem inaczej...i rzecz jasna nie może być łatwo i jest to nie jeden film tylko kilka...:) ale podziele się dzisiaj tylko dwoma tytułami ;P 
...jako pierwszy na myśl przyszedł mi film mojego dzieciństwa: NIEKOŃCZĄCA SIĘ OPOWIEŚĆ - ale tylko i wyłącznie część pierwsza :D utożsamiałam się chyba z wszystkimi bohaterami, a najbardziej z Bastianem, Cesarzową Fantazji, Atreyu :)...zachwyca mnie ten cudownie przedstawiony świat fantazji...:)

 www.filmweb.pl

www.moichłopcy.pl 

www.torren.pl

drugi film to TAŃCZĄCY Z WILKAMI - wiem, wiem dla niektórych strasznie nudny ...dla mnie wspaniała historia... w sam raz na wyciszenie i poprawę humoru... i by nacieszyć oko wspaniałymi pejzażami :)

www.visitoceanside.org

...a Wy do czego najchętniej wracacie?


16.07.2014

wyzwanie: dzień 3

10 rzeczy, które lubię i 10, których nie lubię
wbrew pozorom zadanie do łatwych nie należy, szczególnie jeśli trzeba wymienić aż 10 negatywów... no cóż jakoś mi poszło:)...

 kolejność wymienionych prze ze mnie rzeczy nie jest chronologiczna, a nie które z nich zajmują to samo miejsce...

10 rzeczy, które lubię, a wręcz uwielbiam :)
  • uśmiech moich chłopaków :) starszego w którym się zakochałam i maleńkiego, którego pokochałam od maleńkiej fasolki :*
  • malować, rysować, projektować, tworzyć hand made :)
  • porę dnia między 18:00 a 22:00 w lato :)
  • promyki słońca wpadające do mieszkania, w których widać ten cały makro świat drobinek w powietrzu :)
  • tęczę, wszystko co w kolorach tęczy jest cudowne:)
  • długie spacery po brzegu morza :)
  • sztukę! szczególnie grafikę warsztatową i fotografię :)
  • rowerowe wędrówki  :)
  • odkrywanie miejsc i przebywanie tam gdzie jeszcze nie byłam, i wracanie do tych miejsc :)
  • być z moją małą rodzinką :)



10 rzeczy, których nie lubię
  • hipokryzji
  • mojego niezdecydowania, gdy mam za dużo pomysłów i nie wiem na co się zdecydować
  • własnego lenistwa
  • wścibstwa innych
  • kłótni
  • wczesnego wstawania
  • mojego niezorganizowania i chaotyczności
  • chamstwa i agresji
  • nieodpowiedzialności
  • dentysty :(





15.07.2014

wzywanie c.d. ...


...dziś kolejny dzień wzywania Uli więc i ja się stawiam :) dzisiejsze pytanie brzmi:
dlaczego bloguję?
hmm...:) bloguję dlatego, że postanowiłam wyjść z cienia jakim jest miejsce, w którym się znajduję...małe miasteczko gdzie nic szczególnego się nie dzieje...nie chciałam nachalnie pokazywać tego co robię (np. tego co widzicie na zdjęciu) swoim znajomym, a pytana niechętnie odpowiadałam i pokazywałam swoje prace, a tu w sieci każdy kto chce ma do tego dostęp, jeśli mu się spodoba chętnie tu wróci jeśli nie trudno, a dla mnie jest to również praca nad sobą, która raz wychodzi mi lepiej raz gorzej, swoista motywacja do działania...:) no i odskocznia od codzienności (czasem niemiłej i brutalnej), skłamałabym gdybym napisała, że nie jest to też element sprawdzenia siebie i tego czy to co robię ma w ogóle sens... a jeżeli czasem pojawi się ktoś kto powie dobre słowo o tym co tu pokazuję, albo zapragnie mnie coś zrobionego przeze mnie dla siebie lub kogoś tym czymś obdarować to jest wspaniałe uczucie i cudowna "nagroda" ;P
...ciekawa jestem co Was motywuje do pisania swoich blogów, a także do spoglądania tu w to moje miejsce:)

14.07.2014

wyzwanie...

...postanowiłam wziąć udział w wyzwaniu Uli przyznam się że już nie raz miałam podobny zamiar tylko jakoś zawsze znalazła się jakaś wymówka, a to za długo, a to nie mam czasu, a to nie za bardzo mi leży...a tak zwyczajnie po prostu chyba odwagi mi zabrakło...ostatnio jednak postanowiłam otworzyć się bardziej na świat i ludzi i zacznę tu w tym miejscu...w ten właśnie sposób:)

...tak więc zacznę od pierwszego tematu wyzwaniowego czyli przedstawię Wam historię nazwy mojego bloga :)
oj nie było łatwo wymyślić mi nazwę bloga...każdy pomysł choć na początku wydawał się dobry po chwili zdawał się beznadziejny, a każdy inny znaleziony w internecie u innych autorów wdawał się niebanalny i lepszy od mojego...do tej pory mam czasem wrażenie że mogłam nazwać swój blog inaczej...(no cóż ;P) w każdym bądź razie w swojej nazwie postanowiłam zawrzeć to czym się zajmuję i sposób pokazania tego w tym miejscu, no i nie mogło zabraknąć zdrobnienia mojego imienia...tak wiec wyszło art-e-monia czyli sztuka (szeeeeeeroko rozumiana) w sieci  stworzona przeze mnie- Monikę:) tak więc to wyszło i jak na razie pozostanie:)

2.07.2014

DIY 1. koszulka z nadrukiem

... jak już zapowiadałam małe zmiany na blogu...jedna wizualna czyli nieco zmieniony wyglad samego bloga, druga zmiana taka, że postanowiłąm dzielić się z wami swoimi pomysłami na DIY...od dzisiaj postaram się raz w miesiacu pokazać wam prosty (a czasem bardziej skomplikowany;) do zrealizowania projekt, który z pewnoscią zrobicie samemu...tematyka DIY będzie różnorodna więc mam nadzieję każdy znajdzie tu coś dla siebie:) tak więc zaczynamy:) 




DIY 1. KOSZULKA Z NADRUKIEM

...koszulka z nadrukiem może być nie tylko elementem codziennej garderoby, ale również (gdy zechcemy zrobić ją sami) świetnym sposobem na zabawę, ciekawe spędzenie czasu  nawet w szerszym gronie jak super oryginalnym prezentem dla bliskiej osoby (mamy, taty, przyjaciółki, przyjaciela, męża...itp...)
osobiście wybrałam tę metodę zdobienia koszulki by podarować ją w prezencie z okazji dnia ojca i uwiecznić bardzo ważny moment w życiu, ale również by prezent był bardzo osobisty i nietuzinkowy...
... jeśli masz podobny powód lub jakikolwiek inny to zapraszam do mojego prostego DIY ;)
...w takim razie do dzieła:)
...do stworzenia takiej koszulki potrzebne będą:
  • koszulka bawełniana
  •  papier transferowy
  • komputer i drukarka
  • nożyczki
  • żelazko
  • motyw, koncepcja
...przed przystąpieniem do pracy pomyśl nad tym co chcesz umieścić na koszulce, czy ma to być zdjęcie, sentencja, grafika czy jakaś ilustracja... jeśli macie możliwości by stworzyć własny projekt zrób to, wtedy koszulka będzie wyjątkowo oryginalna... jest to ważny moment w całej pracy bo decyduje o efekcie końcowym...
...gdy już wybierzesz motyw, wydrukuj go na papierze transferowym, pamiętaj jednak by obraz obrócić  tak by powstało lustrzane odbicie, wtedy na koszulce odbije się prawidłowy motyw, istnieje też możliwość że drukarka posiada odpowiedni program do wydruków na koszulkę i wtedy po wybraniu tej funkcji sama odwróci odpowiednio obraz:)
...wydrukowany motyw wytnij (jeśli zajmuje mniej miejsca niż cała kartka lub gdy jest nieregularny)
przygotuj koszulkę uprzednio ją prasując
...następnie przyłóż motyw stroną wydruku do koszulki 
rozgrzanym żelazkiem prasuj papier poruszając żelazkiem dość energicznie w lewo, prawo, górę, dół(żeby nie przypalił się papier), prasuj ok 2 minuty wtedy będziesz miał pewność, że cały obrazek przekopiuje się na koszulkę...



...gdy upłynie czas prasowania odstaw żelazko i pozostaw koszulkę do przestygnięcia, dopiero gdy materiał przestygnie bezpiecznie ściągniesz papier z nadruku, cierpliwość popłaca...




...i GOTOWE!!! ;)

...jestem ciekawa waszych pomysłów i realizacji :) jeśli wykonaliście podobne koszulki podzielcie się nimi np. w komentarzach:)