brochy...

no i przyszedł czas na publikację moich kolejnych początkowych zmagań z handmade :) czyli na brochy :) ...motywem przewodnim są jak widać kwiaty... najpierw bawiłam się filcem, potem próbowałam swoich sił z łączeniem materiałów...zobaczcie sami...

...pierwsza z nich to moja ulubiona:)

 ...i powstały do niej również kolczyki...

...i reszta broch...



początki...

znalazłam ostatnio na dysku swoje pierwsze okazy handmade... z nutką refleksji i sentymentu postanowiłam je tu właśnie teraz przedstawić... jakoś specjalnie ciepło robi mi się w środku jak patrzę na kartki z "esowatymi" kwiatuszkami, które widnieją na pierwszym zdjęciu... a gdy patrzę na kartkę ślubną z kwiatkiem "gwiazdką" i drucikami zastanawiam się jak pomysł na nią wpadł mi to do głowy ;P ...no cóż...ostatnie zdjęcie prezentuje opakowanie prezentu ślubnego, w którym znalazły się słodycze :)



...na dzisiaj to wszystkie przedstawienia prac...ciekawe jakie są wasze refleksje na ich temat...

:)



ślubnie...

...dzisiaj prezentuję karteczkę ślubną, młoda para zainspirowała mnie właśnie takimi cieplutkimi  kolorkami: beże, brązy, jasny złamany róż, perły...to właśnie to co mi się z Nimi skojarzyło:) wymiary kartki to 12x12cm

barokowo...

...ostatnio miało miejsce niemałe wydarzenie i tej to okazji powstał pewien album... miał on uwiecznić Wieczór Panieński, bo to właśnie o nim mowa:) tak więc przybrał elegancką formę i przywdział aksamit koloru czerwieni, dodatki koloru złota i bazę w odcieniu ecru...

...w środku pojawił się dyplom oraz drzewo uczestnictwa, na którym każda z uczestniczek miała za zadanie pozostawić swój odcisk palca i własnoręczny podpis:) wnętrze albumu wykończone zostało papierami eight, a przekładki zostały okraszone nadrukiem nawiązującym do barokowego ornamentu na okładce:)

zapraszam do oglądania:)

kartuszki okazyjnie...

...dzisiaj trzy najświeższe karki, które udało mi się ostatnio zrobić...wszystkie na okazje urodzinowe :) wszystkie dla kobietek, młodszych i starszych :) zapraszam ;)





farbą i pędzlem...

...ostatnimi czasy mocno zatęskniłam za malarstwem i tym uczuciem oddania się chwili tworzenia...tylko ja, pędzel i farba... i to mieszanie barw...najchętniej to bym zjadła niektóre z palety, tak dobrze wyglądają... w wyniku tej radosnej twórczości może nie powstały arcydzieła... jednak i tak się cieszę, że "coś" powstało...:D

...pudełko

...ostatnio pokusiłam się o przyozdobienie mojego drewnianego pudełka... i tak oto zamieniło się ono w szaro żółte pudełeczko biżuteryjne, przyozdobione  na wieczku stemplem wykonanym z grafiki linorytowej, okraszonym oszczędnie kilkoma dodatkowymi kolorami i nutką złota...( uwielbiam te struktury powstające z farby ;)

...kartuszka

...dziś zaległa kartuszka, która trafiła do siostry na jej 19 urodziny... nie mogłam się powstrzymać przed wykorzystaniem akwarelkowego tła, które mnie urzekło swoją kolorystyką, uwielbiam taką zabawę farbami...:D



...album ślubny

...nadszedł czas żeby zaprezentować album ślubny, który już jakiś czas czeka na prezentację...:) album jest duuuuuuży, bo mieści się w formacie 36x32x7 cm... w środku zawiera 75 kartek, 72 przekładki i niezliczoną ilość zdjęć...:D

...kartki pochodzą z kolekcji eight, a ornament z wycinanki, który oczywiście został odpowiednio spreparowany:) okładka wykonana została z szarego materiału, a na wewnętrznych stronach okładki znajdują się kieszonki na dodatkowe zdjęcia, czy płyty, lub pamiątkowe notatki...

...całość jest projektem dwóch osób: mojego i mojego męża :D  on sam zresztą ręcznie wykonał stelaż, który łączy ze sobą kartki:)

...to mój wymarzony album:)

...dla Kubusia

...z okazji Chrztu maleńki Kubuś otrzymał taki oto rozkładany harmonijkowo albumik, w którym znajdzie znaczenie swojego imienia oraz sporo miejsca na fotografie z całą rodziną obecną na jego pierwszej uroczystości, które w przyszłości zobrazują mu czas, którego nie będzie pamiętał :)

... albumik wykonany został z ozdobnego perłowego papieru w kolorze ecru jak i kawowego, z elementami ciemnego brązu i soczystej zieleni. Okładka obłożona została kawowym pluszem i ozdobiona trzema ręcznie malowanymi zielonymi serduchami, które zdobi warstwa lakieru pękającego :)

...Krzywuś...

...to imię otrzymał ostatnio mały miś...(no nie taki mały bo mierzy aż 38 cm)
skąd te imię? z racji swojego krzywego uśmiechu, krzywego ciałka, krzywych oczek i uszu, nóżek i rączek ;) calutki jest krzywy i kochany...:) od razu pokochała go również właścicielka, dla której był prezentem urodzinowym...:D

brochy...

...trochę mnie nie było tutaj niestety...ostatnio trudno znaleźć mi czas na rożne przyjemności, w tym na tworzenie i blogowanie...chyba czas zainwestować w planer ;P może będzie lepiej...w tym całym moim zagmatwaniu udało mi się jednak popełnić ostatnio kilka broszek...a oto i one:

pudrowo różowa :)

żółta :)

i makowo czerwona :)

no i wszystkie trzy razem dla porównania przy dłoni :)

...reszta popełnianych rzeczy czeka na wykończenie, więc mam nadzieję, że wkrótce się tu pojawią...

ołówkowo...

...i karykaturalnie... przyznam, że była to pierwsza karykatura, którą kiedykolwiek robiłam...w zasadzie to też nietypowe przedstawienie karykaturalne, bo twarze przedstawionych osób miały być podobizną, a nie karykaturą...

z pracy w skupieniu wyszło mi coś takiego...(dodam tylko, że praca ma format 50x70 cm)

...widok ogólny...

 ...i zbliżenie na jedną z postaci...

...wybaczcie mi zdjęcia... z jakością dokumentacji ostatnio u mnie kiepsko niestety :/...ale mam mocne postanowienie poprawy;)