25.04.2012

turkusowo...bicyklowo...

...dzisiaj prezentuję świeżo wykończoną okładkę mojego albumu, który już czeka na wypełnienie kart zdjęciami:) album kupiłam w sklepie, ale miał paskudną okładkę, więc postanowiłam rychło ją zmienić, przy czym rychło zmieniło się w kilka dobrych tygodni, gdyż nie mogłam się zdecydować jak ostatecznie ma ona wyglądać...czy ktoś z was cierpiał kiedykolwiek z powodu nadmiaru pomysłów???...mi się to zdarza...i mam wrażenie, że za często...

...podziwiając blogi innych "handmade-owiczek" urzekła mnie twórczość Pani Eight, którą znajdziecie tu  i która wyprodukowała cudowne papiery, które możecie znaleźć tu, więc postanowiłam wejść w ich posiadanie i super się nimi bawić:) w zabawie uczestniczył również bicykl z tekturki, który ujął moje serducho:) no i oczywiście cudowna serduchowa tasiemka Eight:)

...a efekt zabawy zobaczycie poniżej...




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz