...dawno temu spod mojego pędzla wyszły subtelne plamy... delikatne
błękity z odrobiną żółci przyozdobiłam białymi perełkami i nawiązującymi
kolorystycznie niteczkami... ta kartka jak chyba większość ostatnio przeze mnie
popełnionych ni posiada sentencji więc może być kierowana do różnych osób z
różnej okazji...moim zdaniem pasuje zarówno na urodziny, imieniny, wszelkiej
maści jubileusze jak i na ślub czy chrzciny... wszystko zależy od idei
obdarowującego... i to mi się podoba...bo nie określam do końca drogi, tylko
prowokuję...;P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz