...ostatnimi czasy mocno zatęskniłam za malarstwem i tym uczuciem oddania się chwili tworzenia...tylko ja, pędzel i farba... i to mieszanie barw...najchętniej to bym zjadła niektóre z palety, tak dobrze wyglądają... w wyniku tej radosnej twórczości może nie powstały arcydzieła... jednak i tak się cieszę, że "coś" powstało...:D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz